Trudny temat: masturbacja dziecięca

Masturbacja dziecięca w dalszym ciągu jest wielkim tematem tabu, pomimo faktu, że zachowanie takie można zaobserwować u większości dzieci na różnym etapie rozwoju. Zagadnienie to często budzi u rodziców niepokój, a nawet wstyd i zażenowanie, zwłaszcza, gdy pociecha zaczyna dotykać się w miejscu publicznym. Jak reagować na takie zachowania? Kiedy udać się do seksuologa dziecięcego? Mamy nadzieję, że poniższy artykuł rozwieje Twoje wątpliwości.

W 1987 roku profesor Israel Meisner zaobserwował dziwną rzecz, wykonując badanie USG swojej ciężarnej pacjentce. Wydawało się to niemożliwe, ale 28-tygodniowy chłopiec w jej macicy masturbował się. Opinia publiczna była zszokowana! W późniejszych latach zarejestrowano wiele więcej takich sytuacji, więc nie można rozpatrywać tego odkrycia jako przypadku. Czynność, która przez lata przypisywana była jedynie dorosłym, okazała się zupełnie naturalna i pozbawiona podtekstu seksualnego.

Przypadki masturbacji u dzieci najczęściej zaliczane są do tzw. masturbacji rozwojowej i szacuje się, że występują aż u 35-55% dzieci. Dotykanie miejsc intymnych czy ocieranie ich o przedmioty można zazwyczaj obserwuje się w trzech okresach rozwojowych: pomiędzy 2-3 oraz 5-6 rokiem życia, a także w okresie dojrzewania płciowego. Zdarza się jednak, że zachowania takie przejawiają już kilkumiesięczne maluchy, wtedy dość często masturbacja jest mylona z objawami padaczki, dystonii czy dyskinezy.

Masturbacja rozwojowa u dzieci to czynność nastawiona jedynie na zaspokojenie przyjemności. Jest to zachowanie powtarzalne – maluch odkrywa, że określony typ dotyku sprawia mu przyjemność, dlatego traktuje masturbację jako formę zabawy. Ten typ onanizmu przemija z czasem. Łatwo też odwrócić uwagę dziecka, angażując je w inne aktywności lub zajmując interesującą zabawką.

Masturbacja rozwojowa to całkowicie prawidłowe zachowanie, które w żaden sposób nie oddziałuje na rozwój psychofizyczny dziecka. Twoja pociecha odkrywa swoje ciało i jego reakcje, więc nie masz powodu do obaw. Jak zachować się, gdy „przyłapiemy” dziecko na masturbacji? Najlepiej to zignorować. Rozwiązaniem może być również, wspomniane wcześniej, zajęcie dziecka zabawą. Zdecydowanie nie należy na malucha krzyczeć, karcić go czy straszyć – może to mieć negatywne skutki w pewnych aspektach życia seksualnego w dorosłym życiu.

Co jednak w sytuacji, w której dziecko onanizuje się, gdy w domu są goście? Bądź, co gorsze, gdy dowiadujesz się o masturbacji pociechy od opiekunki lub nauczycielki? Problem należy rozwiązać delikatnie, bez wpędzania dziecka w poczucie winy lub wstydu. Dla malucha dotykanie miejsc intymnych to taka sama czynność, jak na przykład dotykanie ucha czy nosa. Najlepszym rozwiązaniem jest spokojna rozmowa, podczas której wytłumaczysz swojemu dziecku, że pewne czynności są intymne i powinny być wykonywane w samotności.

Interwencji rodziców może wymagać inna forma samostymulacji – masturbacja eksperymentalna. Dziecko zaczyna eksperymentować ze swoim ciałem z powodu wrodzonej ciekawości i chęci poznania jego granic. Czynności te zazwyczaj nie są ukrywane – maluchy traktują to jak zwykłą zabawę. Często jednak zaczynają używać w tym celu przedmiotów. Dzieci podejmują próby wciskania rzeczy do pochwy lub odbytu, a chłopcy wkładają penisa w wąskie przedmioty. Zdecydowanie należy wtedy zareagować, ponieważ takie zachowanie może zakończyć się dla malucha krzywdą.

O ile wcześniej opisane zachowania nie wymagają większej reakcji, niż spokojna rozmowa, tak zdarzają się przypadki, w których warto skorzystać z pomocy seksuologa dziecięcego. Mowa tutaj o masturbacji instrumentalnej, której celem nie jest uzyskanie przyjemności czy poznanie swojego ciała. Może być ona formą zwrócenia na siebie uwagi dorosłych lub sposobem radzenia sobie z lękiem, stresem lub samotnością.

Masturbacja instrumentalna często jest jawna, a wręcz demonstracyjna – dziecko nie tylko rozładowuje swoje napięcie, ale także sygnalizuje pewien problem. Nie jest to jednorazowa sytuacja, można zauważyć powtarzający się schemat. Taki typ zachowań może być odpowiedzią na nieustabilizowaną sytuację rodzinną, na przykład rozwód rodziców czy brak zainteresowania dzieckiem, ale nie tylko. Warto więc skontaktować się ze specjalistą, aby dogłębnie zbadać problem, zamiast skupiać się na karceniu dziecka. Niekiedy niezbędny bywa kontakt z psychologiem dziecięcym, który przy pomocy sprawdzonych metod pomoże maluchowi uporać się z napięciem i stresem.

W większości przypadków, dziecięca masturbacja jest całkowicie naturalnym i nieszkodliwym elementem w rozwoju dziecka. Warto jednak wnikliwie obserwować towarzyszące jej okoliczności i zwracać szczególną uwagę na codzienne postępowanie swojej pociechy. W przypadku pojawienia się niepokojących zachowań, warto zwrócić się o poradę do odpowiedniego specjalisty – psychologa lub seksuologa dziecięcego. Pomoże to zapobiec ewentualnym zaburzeniom w rozwoju psychiki dziecka, które mogą negatywnie oddziaływać na późniejsze lata.

Zródło